wadimtPrezydent Nowej Soli, który jednocześnie jest prezesem Zrzeszenia Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów Województwa Lubuskiego - był gościem TVP Gorzów Wielkopolski oraz Radia Zachód. Obu rozmów można wysłuchać tutaj:

TVP

Radio Zachód

17 września 2014W 75 rocznicę agresji sowieckiej na Polskę spotykamy się tu, aby uczcić pamięć o naszych bliskich doświadczonych tragiczną historią, o bohaterach i obrońcach Wolnej Polski. Niech wyrazem naszego szacunku i pamięci o prześladowanych i pomordowanych na Wschodzie, będzie dbałość o prawdę historyczną, o przekazanie jej następnym pokoleniom  – mówił w swoim przemówieniu Jarosław Suski, przewodniczący Rady Powiatu. Nowosolanie upamiętnili dziś smutną datę w polskiej historii-75 rocznicę napaści Rosji Sowieckiej na Polskę. Dzisiejsze uroczystości przed pomnikiem Sybiraków, podobnie jak te 1 września – były inne niż w poprzednich latach.
 Wiele zmieniło się w ciągu tego roku. Historia zatoczyła przerażające koło – powiedział dziś prezydent Wadim Tyszkiewicz. Po raz kolejny w żołnierz rosyjski w imię „demokracji" i obrony swoich obywateli, sieje gniew, śmierć i cierpienie. Apeluję do kombatantów, pedagogów, do Was Nowosolanie-uczmy naszą młodzież prawdy historycznej, która jest jedna. Organizujmy spotkania z młodzieżą, dla której wojna jest czymś abstrakcyjnym, jest grą komputerową – zaapelował prezydent Tyszkiewicz.
Przed pomnikiem Sybiraka w Nowej Soli władze miasta, powiatu, kombatanci, Sybiracy, służby mundurowe, uczniowie, dyrektorzy zakładów pracy- złożyli kwiaty w hołdzie tym, którzy 75 lat ponieśli ofiarę II wojny światowej. 17 września jest także dniem Sybiraka  w którym wspominamy losy tysięcy zesłanych na Syberię Polaków.

Pełnie przemówienie Przewodniczącego Rady Powiatu, Jarosława Suskiego

Czcigodni Sybiracy- świadkowie tamtych dni, Drodzy Kombatanci, Szanowni Państwo !

17 września 1939 r. to data szczególna w naszej historii. Przez lata władze komunistyczne starały się wymazać ją ze świadomości kolejnych pokoleń, z jednej strony uroczyście obchodząc rocznicę agresji hitlerowskiej na Polskę 1 września, aby ugruntować przekonanie, że za wybuch II wojny światowej odpowiedzialność ponoszą wyłącznie hitlerowcy, z drugiej strony fałszując na wszelkie możliwe sposoby prawdę o sowieckiej agresji na Polskę.
A przecież to są integralne wydarzenia. 17 września 1939 roku oddziały armii czerwonej przekroczyły wschodnie granice Polski, realizując w ten sposób ustalenia traktatu Ribbentrop- Mołotow. Dwa totalitarne państwa uwieńczyły w ten sposób trwającą już od lat współpracę gospodarczą i militarną. Ustalenia tego traktatu, szczególnie jego tajnego protokołu, dotyczyły podziału terytorialnego naszej części Europy, na kilkadziesiąt lat zmieniając losy wielu narodów. Współpraca obu reżimów stała się jedną z najważniejszych przyczyn wybuchu II wojny światowej, a jej wymownym symbolem była wspólna defilada wojsk sowieckich i niemieckich w Brześciu.
Aktem symbolicznie pieczętującym los II Rzeczypospolitej było wzajemne przekazanie jeńców przez agresorów: Sowieci odesłali Niemcom niemal 43 tysiące jeńców polskich, a Niemcy przekazali Sowietom prawie 14 tysięcy jeńców polskich narodowości białoruskiej i ukraińskiej.
Warto więc w tym miejscu podkreślić, że obie wrześniowe rocznice przypominają nam czym może skończyć się lekceważenie prawa do wolności i niepodległości, czym może skończyć się przyzwolenie na bezwzględne realizowanie celów politycznych przez państwa lekceważące reguły demokracji.
Mimo beznadziejnej sytuacji politycznej i wojskowej, Polacy podjęli walkę z armią czerwoną. Pamiętamy dziś o bohaterach bitew pod Sarnami, Kodziowcami i Krukienicami, w Puszczy Augustowskiej, pod Puchową Górą i Milanowem, Szackiem i Wytycznem... To były nie mniej zacięte starcia niż te z Wehrmachtem. Tak samo jak tam grzmiały działa, płonęły czołgi i ginęli żołnierze.
Walczono miejscami nad wyraz zażarcie - o Wilno i Grodno. 20 września regularne oddziały WP wspierane przez licznych ochotników, m.in. uczniów gimnazjów oraz policjantów, odparły bolszewicki pancerny szturm na miasto. 21 września, po przygotowaniu artyleryjskim i ataku sił pancernych miasto uległo wielokrotnie silniejszej armii czerwonej.
Wraz z sowieckimi oddziałami wojskowymi weszło NKWD. Na zajętych terenach rozpoczęły się natychmiast masowe aresztowania, a od lutego 1940 masowe zsyłki ludności cywilnej. Historycy szacują, że blisko dwa miliony obywateli polskich znalazło się w więzieniach, obozach gułagu i w miejscach zsyłki na roboty przymusowe na Syberii, dalekiej Północy i Azji Środkowej. Setki tysięcy z nich zmarło na "nieludzkiej ziemi" z głodu, wycieńczenia i chorób. Na tragiczny los narażeni byli najsłabsi- dzieci i kobiety, których najwięcej pozostało tam na zawsze. Niewielka część zesłanych i uwięzionych - około 100 tysięcy- uratowała się z armią gen. Andersa, tysiące powróciły do Polski w szeregach Ludowego Wojska Polskiego oraz tuż po wojnie i w latach pięćdziesiątych w ramach tzw. "repatriacji" . Jednak setki tysięcy Polaków zostało za wschodnią granicą.
Skutkiem zajęcia wschodnich terenów Rzeczypospolitej były plebiscyty- referenda, w których społeczność ukraińska czy białoruska miała "zwrócić się" do nowych władz o przyłączenie do Związku Sowieckiego.
Jakże złowieszczo dzisiaj brzmi przypomnienie tamtych wydarzeń. Oficjalna sowiecka propaganda głosiła, że 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na tereny Polski w obronie ludności ukraińskiej i białoruskiej. To znowu dzieje się dzisiaj na wschodniej Ukrainie, gdzie zostały złamane umowy o suwerenności i nienaruszalności granic niepodległego państwa, a wszystko to- wg oficjalnej propagandy - w imię obrony interesów mieszkańców narodowości rosyjskiej.
Świat znowu z obawą patrzy na Wschód. Polacy, jako naród szczególnie doświadczony trudnym, rosyjskim sąsiedztwem, zadają sobie pytanie- czy po raz kolejny nauki płynące z historii będą daremne?
Szanowni Państwo!
W 75 rocznicę agresji sowieckiej na Polskę spotykamy się tu, aby uczcić pamięć o naszych bliskich doświadczonych tragiczną historią, o bohaterach i obrońcach Wolnej Polski. Niech wyrazem naszego szacunku i pamięci o prześladowanych i pomordowanych na Wschodzie, będzie dbałość o prawdę historyczną, o przekazanie jej następnym pokoleniom. Dzisiaj wielu mieszkańców Nowej Soli oraz organizacje społeczne i kombatanckie angażują się w budowę nowego pomnika "Bohaterom Walk o Polskę". To także jest wyraz naszego szacunku i pamięci o wysiłku wielu pokoleń Polaków, których dziełem jest wolna i niepodległa Polska.
Jestem przekonany, iż celem naszego dzisiejszego spotkania jest także przekazanie nadziei, że nauka płynąca z tamtych wydarzeń, stanie się źródłem mądrości dla współczesnych przywódców Europy.

 

{rsmediagallery tags="sybir2014"}

Interior 12 września 2014Na zaproszenie Stowarzyszenia Lubuskie Trójmiasto, przyjechała grupa 10 niemieckich inwestorów zainteresowanych potencjałem gospodarczym Nowej Soli, Zielonej Góry oraz Sulechowa. Miejscem spotkania w naszym mieście był Park Technologiczny Interior – jego dyrektor, Andrzej Matołka zaprezentował przedsiębiorcom możliwości Parku, nowoczesną data center, hale produkcyjne, centra laboratoryjne oraz pomiarowe.
Swoją prezentację miał także prezydent Wadim Tyszkiewicz, w której przestawił możliwości inwestycyjne miasta, zapewniał jak ważne są odpowiednie warunki umożliwiające rozwój nowych technologii, generowanie innowacji oraz ich transfer do biznesu .
Niemiecka wizyta była tak naprawdę rewizytą – przed kilkoma tygodniami w polskim Konsulacie w Hamburgu został zaprezentowany niemieckim przedsiębiorcom potencjał inwestycyjny Nowej Soli, Zielonej Góry i Sulechowa. 

tyszkiewicz grobelnyW jesiennych wyborach samorządowych będzie więcej niż dotychczas niezależnych list wyborczych. Tworzą je ludzie, którzy nie chowają się za logo partii politycznej, lecz są odpowiedzialni za swoją pracę z imienia i nazwiska.

W Warszawie, na konferencji prasowej, sześciu liderów niezależnych komitetów spotkało się by przedstawić ideę bezpartyjnej Polski. W konferencji wzięli udział: prezydent Poznania, Ryszard Grobelny, który stanął na czele Komitetu Wyborczego Wyborców Ryszarda Grobelnego Teraz Wielkopolska, Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej, Piotr Krzystek, prezydent Szczecina, Robert Raczyński, prezydent Lubina, Mariusz Ambroziak, wiceprzewodniczący Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej oraz Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, stojący na czele Komitetu Wyborczego Wyborców Lepsze Lubuskie.
Liderzy niezależnych list podkreślają, że w gminach niezależne, ponadpartyjne listy wyborcze zdobywają ponad 80% mandatów. Na poziomie powiatów i województw oczywiście mniej, ale to z powodu obowiązującej ordynacji wyborczej. Niezależni działacze samorządowi, niepodporządkowani żadnym dyrektywom partyjnym, chcą zwiększyć udział osób reprezentujących lokalne społeczności w sejmikach województw.
- Z naszych badań wynika, że 30% wyborców nie chce głosować na partie polityczne. My mamy dla nich alternatywę. Wraz w dziesiątkami doświadczonych samorządowców i działaczy społecznych z całej Wielkopolski stworzyliśmy uzupełnienie wobec nieskutecznych partii politycznych. W tegorocznych wyborach do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, 16 listopada o tym, kto będzie reprezentować interesy poszczególnych obszarów wielkopolskiej ziemi zdecydują odpowiedzialni Wielkopolanie. Mówię to ponieważ partie polityczne wydają się zapominać na czym polega demokracja. Startować może każdy, wybierać będą wyborcy a nie partyjni gracze. - mówi Ryszard Grobelny, prezydent Poznania, stojący na czele KWW Ryszarda Grobelnego Teraz Wielkopolska.

- Pomysł stworzenia niezależnego komitetu wyborczego reprezentującego lokalne środowiska zrodził się właśnie w tych środowiskach. Działacze różnego rodzaju stowarzyszeń, fundacji i związków, wykonujący na co dzień fantastyczną pracę, poczuli się zepchnięci przez partie na margines. Dlatego kiedy z ich strony padła propozycja stworzenia list niezależnych kandydatów do regionalnego parlamentu, jakim jest sejmik wojewódzki, nie mieliśmy wątpliwości, że warto tę inicjatywę poprzeć. - dodaje Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej. Według liderów niezależnych list ostatnia kadencja samorządów pokazała, że dla przedstawicieli partii politycznych najważniejszy jest interes ich partii, a nie mieszkańców i regionu.

- Na naszych listach do Sejmiku Województwa Lubuskiego znajdą się przedstawiciele różnych środowisk, w tym samorządu gminnego i powiatowego, pracodawcy, rolnicy, lekarze, związkowcy, społecznicy. Nie idziemy przeciwko komukolwiek, idziemy, żeby budować Lepsze Lubuskie. My "możemy", partie i politycy "muszą". Na poziomie lokalnym i regionalnym polityka powinna się sprowadzać głównie do strategii rozwoju województwa, a decyzje polityczne być skupione na tym, którą drogę należy wybudować i jakie stworzyć warunki, aby budowały się nowe fabryki i tworzone były nowe miejsca pracy - mówił Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli, stojący na czele KWW Lepsze Lubuskie.

Prezydent Szczecina, Piotr Krzystek dodał, że większość Polaków nie należy do partii, a powinni oni mieć swój głos i swoją reprezentację w samorządzie.
- Przez ostanie 3 lata regularnie spotykałem się z mieszkańcami Szczecina podczas konsultacji programu rozwoju miasta w kolejnej perspektywie unijnej. Poznałem wielu zaangażowanych ludzi, członków rad osiedli, społeczników czy przedstawicieli biznesu którzy mają pomysły, bogate doświadczenie zawodowe, osobiste i chcą pracować na rzecz miasta i regionu, ale nie odpowiada im partyjny rygor i ideologia. Stąd nasza inicjatywa "Bezpartyjni". Nie potrzebujemy zjazdów krajowych, zarządów powiatowych i przewodniczących struktur regionalnych. Po prostu chcemy zrobić coś dobrego dla naszego miasta i regionu.

KWW Bezpartyjni Samorządowcy z Dolnego Śląska, na którego czele stoją prezydenci Lubina Robert Raczyński i Bolesławca Piotr Roman, skupia burmistrzów, starostów, wójtów i radnych rożnych szczebli samorządu terytorialnego oraz wielu organizacji społecznych.
- Jestem prezydentem Lubina od 12 lat. Przez pierwsze osiem koalicja dużych partii politycznych blokowała moje inicjatywy. 4 lata temu poprosiłem lubinian aby zagłosowali na moich bezpartyjnych radnych, mieszkańcy powiedzieli partiom politycznym stop i wyrzucili partie z Lubina. Efekt? Dziś mam bezwzględną większość w mieście i powiecie, a mieszkańcy wspaniałą obwodnicę, piękna hale widowiskowo-sportową, darmową komunikację miejską i miasto bez podatku od nieruchomości. Jako bezpartyjny samorządowiec, wolny od interesów politycznych i "rozkazów z góry", działam zgodnie z potrzebami moich mieszkańców. - powiedział prezydent Lubina, Robert Raczyński.

Mariusz Ambroziak, reprezentujący Mazowiecką Wspólnotę Samorządową podkreślił, że swoje trzynastoletnie doświadczenie w pracy na rzecz rozwoju samorządności wspólnot lokalnych, MWS pragnie wykorzystać teraz w pracy w Sejmiku:
- Tworząc w najbliższych wyborach Komitet Wyborczy Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej wystawiamy niezależne (bezpartyjne) listy do sejmiku mazowieckiego. Naszym celem jest przeniesienie doświadczeń z samorządów lokalnych (gminnych i powiatowych) na szczebel sejmiku. Odejście od przenoszenia ogólnopolskich sporów partyjnych do samorządów i przybliżenie sejmiku do społeczności lokalnych bez preferencji partyjnych - powiedział.

 

 

szczepionka grypaPowiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Nowej Soli rozpocznie w październiku szczepienia przeciwko grypie na sezon jesienno - zimowy 2014/2015.

500 szczepionek kupił Urząd Miasta w Nowej Soli.

Bezpłatne szczepionki przeznaczone są dla starszych Nowosolan (od 65 roku życia).

24 i 25 września od godz. 8:00 będą wydawane numerki z datą i godziną szczepień, po które należy zgłosić się do Sanepidu przy ulicy Wojska Polskiego.

Zobacz także

Darmowe przejazdy autobusami 22 września

We wtorek 22 września Nowa Sól dołącza do Europejskiego Dnia bez Samochodu. Przejazdy Subbusem na wszystkich liniach będą darmowe.

Więcej…

17 września - Nowa Sól pamięta!

17 września obchodzimy dwie ważne dla naszego kraju daty. Tego dnia w roku 1939 doszło do napaści Rosji Sowieckiej na Polskę.

Więcej…

Rozpoczął się remont elewacji dworca PKP w Nowej Soli

Ostatnim elementem remontu dworca, który jest siedzibą Centrum Obsługi Pasażerów oraz Straży Miejskiej, jest remont elewacji budynku. 

Więcej…