W 75 rocznicę agresji sowieckiej na Polskę spotykamy się tu, aby uczcić pamięć o naszych bliskich doświadczonych tragiczną historią, o bohaterach i obrońcach Wolnej Polski. Niech wyrazem naszego szacunku i pamięci o prześladowanych i pomordowanych na Wschodzie, będzie dbałość o prawdę historyczną, o przekazanie jej następnym pokoleniom – mówił w swoim przemówieniu Jarosław Suski, przewodniczący Rady Powiatu. Nowosolanie upamiętnili dziś smutną datę w polskiej historii-75 rocznicę napaści Rosji Sowieckiej na Polskę. Dzisiejsze uroczystości przed pomnikiem Sybiraków, podobnie jak te 1 września – były inne niż w poprzednich latach.
Wiele zmieniło się w ciągu tego roku. Historia zatoczyła przerażające koło – powiedział dziś prezydent Wadim Tyszkiewicz. Po raz kolejny w żołnierz rosyjski w imię „demokracji" i obrony swoich obywateli, sieje gniew, śmierć i cierpienie. Apeluję do kombatantów, pedagogów, do Was Nowosolanie-uczmy naszą młodzież prawdy historycznej, która jest jedna. Organizujmy spotkania z młodzieżą, dla której wojna jest czymś abstrakcyjnym, jest grą komputerową – zaapelował prezydent Tyszkiewicz.
Przed pomnikiem Sybiraka w Nowej Soli władze miasta, powiatu, kombatanci, Sybiracy, służby mundurowe, uczniowie, dyrektorzy zakładów pracy- złożyli kwiaty w hołdzie tym, którzy 75 lat ponieśli ofiarę II wojny światowej. 17 września jest także dniem Sybiraka w którym wspominamy losy tysięcy zesłanych na Syberię Polaków.
Pełnie przemówienie Przewodniczącego Rady Powiatu, Jarosława Suskiego
Czcigodni Sybiracy- świadkowie tamtych dni, Drodzy Kombatanci, Szanowni Państwo !
17 września 1939 r. to data szczególna w naszej historii. Przez lata władze komunistyczne starały się wymazać ją ze świadomości kolejnych pokoleń, z jednej strony uroczyście obchodząc rocznicę agresji hitlerowskiej na Polskę 1 września, aby ugruntować przekonanie, że za wybuch II wojny światowej odpowiedzialność ponoszą wyłącznie hitlerowcy, z drugiej strony fałszując na wszelkie możliwe sposoby prawdę o sowieckiej agresji na Polskę.
A przecież to są integralne wydarzenia. 17 września 1939 roku oddziały armii czerwonej przekroczyły wschodnie granice Polski, realizując w ten sposób ustalenia traktatu Ribbentrop- Mołotow. Dwa totalitarne państwa uwieńczyły w ten sposób trwającą już od lat współpracę gospodarczą i militarną. Ustalenia tego traktatu, szczególnie jego tajnego protokołu, dotyczyły podziału terytorialnego naszej części Europy, na kilkadziesiąt lat zmieniając losy wielu narodów. Współpraca obu reżimów stała się jedną z najważniejszych przyczyn wybuchu II wojny światowej, a jej wymownym symbolem była wspólna defilada wojsk sowieckich i niemieckich w Brześciu.
Aktem symbolicznie pieczętującym los II Rzeczypospolitej było wzajemne przekazanie jeńców przez agresorów: Sowieci odesłali Niemcom niemal 43 tysiące jeńców polskich, a Niemcy przekazali Sowietom prawie 14 tysięcy jeńców polskich narodowości białoruskiej i ukraińskiej.
Warto więc w tym miejscu podkreślić, że obie wrześniowe rocznice przypominają nam czym może skończyć się lekceważenie prawa do wolności i niepodległości, czym może skończyć się przyzwolenie na bezwzględne realizowanie celów politycznych przez państwa lekceważące reguły demokracji.
Mimo beznadziejnej sytuacji politycznej i wojskowej, Polacy podjęli walkę z armią czerwoną. Pamiętamy dziś o bohaterach bitew pod Sarnami, Kodziowcami i Krukienicami, w Puszczy Augustowskiej, pod Puchową Górą i Milanowem, Szackiem i Wytycznem... To były nie mniej zacięte starcia niż te z Wehrmachtem. Tak samo jak tam grzmiały działa, płonęły czołgi i ginęli żołnierze.
Walczono miejscami nad wyraz zażarcie - o Wilno i Grodno. 20 września regularne oddziały WP wspierane przez licznych ochotników, m.in. uczniów gimnazjów oraz policjantów, odparły bolszewicki pancerny szturm na miasto. 21 września, po przygotowaniu artyleryjskim i ataku sił pancernych miasto uległo wielokrotnie silniejszej armii czerwonej.
Wraz z sowieckimi oddziałami wojskowymi weszło NKWD. Na zajętych terenach rozpoczęły się natychmiast masowe aresztowania, a od lutego 1940 masowe zsyłki ludności cywilnej. Historycy szacują, że blisko dwa miliony obywateli polskich znalazło się w więzieniach, obozach gułagu i w miejscach zsyłki na roboty przymusowe na Syberii, dalekiej Północy i Azji Środkowej. Setki tysięcy z nich zmarło na "nieludzkiej ziemi" z głodu, wycieńczenia i chorób. Na tragiczny los narażeni byli najsłabsi- dzieci i kobiety, których najwięcej pozostało tam na zawsze. Niewielka część zesłanych i uwięzionych - około 100 tysięcy- uratowała się z armią gen. Andersa, tysiące powróciły do Polski w szeregach Ludowego Wojska Polskiego oraz tuż po wojnie i w latach pięćdziesiątych w ramach tzw. "repatriacji" . Jednak setki tysięcy Polaków zostało za wschodnią granicą.
Skutkiem zajęcia wschodnich terenów Rzeczypospolitej były plebiscyty- referenda, w których społeczność ukraińska czy białoruska miała "zwrócić się" do nowych władz o przyłączenie do Związku Sowieckiego.
Jakże złowieszczo dzisiaj brzmi przypomnienie tamtych wydarzeń. Oficjalna sowiecka propaganda głosiła, że 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na tereny Polski w obronie ludności ukraińskiej i białoruskiej. To znowu dzieje się dzisiaj na wschodniej Ukrainie, gdzie zostały złamane umowy o suwerenności i nienaruszalności granic niepodległego państwa, a wszystko to- wg oficjalnej propagandy - w imię obrony interesów mieszkańców narodowości rosyjskiej.
Świat znowu z obawą patrzy na Wschód. Polacy, jako naród szczególnie doświadczony trudnym, rosyjskim sąsiedztwem, zadają sobie pytanie- czy po raz kolejny nauki płynące z historii będą daremne?
Szanowni Państwo!
W 75 rocznicę agresji sowieckiej na Polskę spotykamy się tu, aby uczcić pamięć o naszych bliskich doświadczonych tragiczną historią, o bohaterach i obrońcach Wolnej Polski. Niech wyrazem naszego szacunku i pamięci o prześladowanych i pomordowanych na Wschodzie, będzie dbałość o prawdę historyczną, o przekazanie jej następnym pokoleniom. Dzisiaj wielu mieszkańców Nowej Soli oraz organizacje społeczne i kombatanckie angażują się w budowę nowego pomnika "Bohaterom Walk o Polskę". To także jest wyraz naszego szacunku i pamięci o wysiłku wielu pokoleń Polaków, których dziełem jest wolna i niepodległa Polska.
Jestem przekonany, iż celem naszego dzisiejszego spotkania jest także przekazanie nadziei, że nauka płynąca z tamtych wydarzeń, stanie się źródłem mądrości dla współczesnych przywódców Europy.
{rsmediagallery tags="sybir2014"}