Na dniach mają rozpocząć się wyburzenia budynków na terenie byłej fabryki nici Odra, należących do Skarbu Państwa.
Pieniądze na ten cel pozyskał wicewojewoda lubuski Robert Paluch. Koszt wyburzeń byłej przędzalni lnu wraz z łącznikami komunikacyjnymi, dawnej przędzalni bawełny oraz kominów to przeszło 1.1 mln złotych To warunek rewitalizacji terenu poprzemysłowego. Stan techniczny tych budynków jest na granicy stanu awaryjnego i katastrofy budowlanej oraz stanowi zagrożenie dla otoczenia. Potwierdzają to decyzje Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Nowej Soli.
Dziś stoimy przed ogromnym wyzwaniem – uporządkowanie i zagospodarowanie terenu po byłym zakładzie NFN Odra to wielka i historyczna szansa dla Nowosolan. Warunkiem jakichkolwiek inwestycji na terenie Odry było przekazanie przez Ministerstwo Finansów pieniędzy na obiektów należących do Skarbu Państwa. To był niezbędny element do przejęcia przez Miasto gruntów należących do Skarby Państwa, a także starania się o środki zewnętrzne i angażowanie pieniędzy z budżetu Miasta na ten cel. To pierwszy krok do rewitalizacji – kilka dni temu Miasto złożyło stosowny wniosek pn. „RE ODRA - aktywizacja społeczna i gospodarcza terenów pofabrycznych w Nowej Soli” Wykonujemy ogromna pracę, bez jakichkolwiek gwarancji pełnego sukcesu. Podejmujemy ryzyko. Cieszymy się, że udało nam się zintegrować wokół celu wszystkie zainteresowane środowiska, na czele z przedsiębiorcami z "Odry". Pogodzenie interesów kilkudziesięciu instytucji, przedsiębiorstw i osób, nie było łatwe – uważa prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz. W czwartek 1 września w Parku Interior prezydent, wiceprezydent Jacek Milewski oraz naczelnik WIEiP Beata Kulczycka i wicestarosta Przemysław Ficner,spotkali się z przedsiębiorcami z Odry i poinformowali ich postępach w sprawie.
Po wyburzeniach na Odrze, przyjedzie czas oczekiwania na decyzję Urzędu Marszałkowskiego w sprawie naszego projektu. Całość ma kosztować około 15 mln zł. Miasto liczy na 85% dofinansowanie inwestycji, a pozostałe 15% czyli ok. 2 mln złotych, miałoby zostać wyłożone z budżetu gminy. Na terenach pofabrycznych ma pozostać odrestaurowana wieża jako symbol historii tej części miasta i zakładu. Ma tam powstać centrum aktywności gospodarczej, którego zarządzaniem miałby zajmować się Park Interior. W projekcie przewidujemy także: wybudowanie nowych sieci wodociągowych i kanalizacyjnych, skanalizowanie cieku Rudnianka, budowa oświetlenia, budowa parkingów i dróg dojazdowych na osi głównej zakładu pomiędzy ulicą Wrocławską a Topolową (z włączeniem do ulicy Topolowej). Budowa prostopadłej drogi wraz z parkingami wzdłuż wyburzonego obiektu dawnej przędzalni i zagospodarowanie placu po rozbiórce drugiego budynku. Mają tam powstać także ciągi komunikacyjne w kierunku parku Odra, które umożliwią włączenie terenu do tkanki miejskiej tak, aby przedsiębiorcy i pracownicy czuli się bezpiecznie, a mieszkańcy mogli korzystać z nowych interesujących zagospodarowanych przestrzeni. Miasto ma nadzieję, że inwestycje te zapoczątkują proces rewitalizacji tego obszaru. Zadania tego nie da się wykonać bez udziału i zaangażowania przedsiębiorców i mieszkańców. Jedno jest pewne - jeśli nie uda się tego zrobić teraz RAZEM, to prawdopodobnie już nigdy nie będziemy mieć drugiej takiej szansy.