W edycji 2011 roku stawka była naprawdę wyrównana. Dość powiedzieć, że w kategorii Ambasadora dużego biznesu, różnica między zwycięzcą, a trzecim, wynosiła jedynie 1,5 proc. punktów. Wstępna analiza tegorocznych zgłoszeń pokazuje, że z decyzją będzie równie trudno. Co ważne formularze zgłoszeniowe są naprawdę dobrze przygotowane. Obfitują w całą masę ważnych i czasem zaskakujących informacji. Wartością dodaną, jest odkrycie kilku naprawdę pasjonujących biznesów, które zaprezentują się dzięki konkursowi.
Co ciekawe, najwięcej chętnych zgłosiło się z firm najmniejszych. To dobrze. Chcemy bowiem pokazać również te najmniejsze firmy: warsztat samochodowy, piekarnię, czy sklep z odzieżą. Osoby które prowadzą te małe biznesy, swoim codziennym trudem udowadniają, że zasługują na miano gospodarczych ambasadorów.
Na koniec kilka słów o wnioskach, które płyną z pierwszej lektury złożonych formularzy. Mając świadomość, że próba badania nie ma charakteru reprezentatywnego, to można stwierdzić, że firmy z powiatu nowosolskiego z kryzysem radzą sonie całkiem nieźle. Generalnie rośnie sprzedaż i zatrudnienie. A już prawdziwym hitem okazują się firmy najmniejsze. To wśród nich, aż 60 proc. odnotowało wzrost zatrudnienia, a blisko 80 proc. wzrost sprzedaży w stosunku do 2011 roku.
Przed nami ocena firm, a na koniec listopada gala Ambasadora i wręczenie statuetek.
Więcej o konkursie na www.ambasador.opzl.pl