Jerzy Ceglarek oraz Stowarzyszenie Amazonek „Tęcza" zostali laureatami tegorocznych Odrzan. Uroczystość wręczenia statuetek odbyła się w Muzeum Miejskim w piątek 5 października. „Kiedy mówię: Jurek Ceglarek, myślę: Nowa Sól. Nasze miasto nie byłaby dziś w tym miejscu, gdyby nie nasz dzisiejszy bohater" – zaczął prezydent.
„Doceniając zaangażowanie w rozwój Nowej Soli, wkład pracy, szlachetność, uczciwość i wielką charyzmę, Kapituła składająca się z osób, które już tę zaszczytną nagrodę otrzymali, uhonorowała Pana Jerzego Ceglarka nagrodą Odrzany.
Jest to szczególna nagroda, bo uhonorowane nią osoby to przyjaciele Nowej Soli, bez których trudno wyobrazić sobie przemiany, jakie w ostatnich latach przeszła Nowa Sól.
Pan Jerzy pracuje w urzędzie miasta od 20 lat. Ale nie tylko o pracę w urzędzie tutaj chodzi. Trudno wymienić jednym tchem prace w, które Pan Jurek angażował się i wciąż angażuje. Do najważniejszych jednak należy zaliczyć rewitalizację starówki miasta, budowę Parku Krasnala czy choćby utrzymanie nowosolskiej zieleni i porządku na ulicach. W tym miejscu należy wspomnieć o ludziach współpracujących z Panem Jurkiem. To zespół kilkudziesięciu osób, które w ramach robót publicznych zmieniają wizerunek naszego miasta, a pan Jerzy jest ich motorem, inspiratorem, dobrym duchem. Ci ludzie, nierzadko zagubieni w swoim życiu, bez szans na znalezienie stałej pracy, często też tacy, którzy odpracowują kary, długi, zobowiązania – znajdują u pana Jerzego przede wszystkim zrozumienie. On potrafi z nimi rozmawiać. Jest ich szefem i przyjacielem. Przez te 20 lat setkom osób podał życzliwą dłoń, umożliwiając zagubionym życiowo ludziom pracę na rzecz miasta, realizując w najpiękniejszy sposób chrześcijańską ideę miłości bliźniego.
Ktoś mógłby powiedzieć, że Pan Jerzy to po prostu dobry pracownik i najlepszy rzemieślnik . Ale to nie cała prawda. Śmiało mogę powiedzieć, że to co najbardziej ujmuje nas w Panu, to kultura, pogoda ducha i całkowite oddanie swojej pracy, poświęcenie, zaangażowanie i służenie pomocą potrzebującym. Podziwiamy Pana za rzadką dziś cechę-skromność. Podejmuje się Pan wyzwań zawsze trudnych, wymaga zawsze najpierw od siebie, a potem od innych. Posiada Pan niebywałą cechę: potrafi Pan łączyć, nie dzielić.
Większość z nas, zna Pana od strony pracy w nowosolskim urzędzie. Ale Pan zawsze się angażował i nadal angażuje także w pomoc ludziom ubogim, potrzebującym pomocy, którzy zepchnięci na margines, czują się wykluczeni. W 1993 roku był Pan założycielem nowosolskiego koła Towarzystwa imieniem świętego Brata Alberta. Za tę wrażliwość, niesienie pomocy, otwartość na człowieka oraz uśmiech który zawsze gości na Pana twarzy: dziękujemy. Ktoś kiedyś powiedział: Osoba która daje z uśmiechem, jest najlepszym dawcą. Bóg kocha pogodnych dawców."
O drugim z nagrodzonych, Stowarzyszeniu Amazonek, prezydent powiedział:
„W październiku, jednym z najpiękniejszych polskich miesięcy, obchodzimy czas walki z rakiem. Każdego dnia wiele kobiet słyszy diagnozę: rak piersi. Te słowa często brzmią jak wyrok dla życia, zdrowia, kobiecości, intymności kobiety. W takich chwilach ważne jest to, aby otrzymała ona wsparcie, wiarę w przezwyciężenie choroby, przeświadczenie, że nie jest sama w tym boju. Aby wiedziała, że walka z rakiem, może być wygraną, a przykłady takich zwycięstw są najlepszą terapią. Taką właśnie rolę, pełni Ogólnopolskie Stowarzyszenie Amazonek, które od 10 lat z powodzeniem i sukcesami działa też w Nowej Soli pod nazwą: Nowosolskie Stowarzyszenie Amazonek „Tęcza".
Powstało ono w kwietniu 2002 r. z potrzeby niesienia pomocy kobietom dotkniętym rakiem piersi w Nowej Soli i okolicy. Do jego utworzenia przyczyniły się i zainspirowały jego funkcjonowanie dwie nowosolanki Jolanta Frąckiewicz oraz Arleta Staniszewska oraz ich szkolny kolega, lekarz ginekolog Mirosław Jaskułowski.
Na pierwszym spotkaniu założycielskim zjawiło się kilkadziesiąt pań. Pierwsze, nieśmiałe kroki stawiały w sali konferencyjnej „ARS MEDIKi" przy ulicy Muzealnej.
Początki były trudne, ale już po kilku miesiącach ciężkiej pracy przyszły pierwsze efekty: Stowarzyszenie otrzymało dotację z Fundacji Batorego. Zaczęło być o nich głośno w naszym mieście. Panie organizowały festyny, spotkania, pikniki sportowo-rekreacyjne, nawiązały współpracę z psychologiem. Amazonki z Tęczy, zaczęły brać udział także w Zawodach Łuczniczych. Od kilku lat współpracują z rehabilitantem, mają ćwiczenia na sali i basenie.
Od roku 2008 w Stowarzyszeniu prowadzone są Warsztaty terapeutyczne - czyli terapia poprzez wykonywanie różnych wyrobów artystycznych. Udział w warsztatach ma wpływ na psychikę – uspokaja i wycisza, a jednocześnie powstają unikatowe prace o wartości artystycznej.
Jako pierwsze w Nowej Soli nasze Amazonki otrzymały status organizacji pożytku publicznego. Przeniosły się do otrzymanego z Urzędu Miasta lokalu przy ul. Parafialnej. Każdego roku piszą nowe wnioski i powoli udaje się im zdobywać coraz to większe dotacje.
Amazonki zaczęły współpracę ze szkołami ponadpodstawowymi. Postawiły na profilaktykę, która mimo doby Internetu i łatwego dostępu do informacji: kuleje.
Ten wspaniały jubileusz, związany z 10-cioleciem powstania tej tak potrzebnej, społecznej organizacji, jest z pewnością powodem do wielkiej dumy i satysfakcji.
Przez 10 lat Stowarzyszenie niosło pomoc podopiecznym, dotkniętym rakiem piersi, służąc wsparciem zarówno emocjonalnym jak i praktycznym, by kobiety mogły pokonać strach przed chorobą i wrócić do normalnego życia.
Ich praca dla kobiet jest nieoceniona. Pokonały wiele barier. Nowosolskie Amazonki odczuwają chęć niesienia pomocy innym, są twarde, odważne posiadają twórczą postawę życiową i nade wszystko są wrażliwe na cierpienie innych. Ich motto to słowa Jana Pawła II: „ Nie każdemu cierpieniu można pomóc, ale wobec każdego cierpienia można mieć szacunek".
Nagroda Odrzany, którą dziś otrzymują nowosolskie Amazonki, to podziękowanie za przełamywanie wielu barier oraz kształtowanie postaw odpowiedzialności za zdrowie własne i innych. Nowosolanie są z was dumni."