- Ochrona środowiska, biznes elektroniczny, medycyna, branża metalowa – wylicza jednym tchem Andrzej Matłoka dziedziny gospodarki, w których powstało w ostatnich dniach aż siedem nowych, innowacyjnych biznesów. – To jednak nie efekt pracy ostatnich tygodni, lecz finalizacja bardzo ciężkiej roboty przez ostatnie półtora roku – dodaje szef Interiora. – Ilość wyprodukowanego papieru może iść już chyba w tonach – uśmiecha się Karolina Rudy, koordynator inkubatora innowacji Interior i dodaje. – Ale opłaciło się. Dziesiątki osób zaangażowanych w proces i tak oto ziściło się to, w co nie wierzyło wielu ludzi, że damy radę. Że chyba najtrudniejszy projekt instytucji otoczenia biznesu w historii lubuskiego stanie się faktem. Mogę więc zameldować. Tak! Zrobiliśmy to – nie ukrywa radości Karolina.
W wyniku pracy Interiora do szesnastki szczęśliwców trafiło ponad 11,5 mln zł. To więcej, niż wynosiła dotacja budowy parku. Chętnych na nie było ponad 300 osób ze swoimi pomysłami. Trzy dofinansowane pomysły są z Nowej Soli. Reszta to polska zachodnia i południowa. – I tak oto staliśmy się właścicielem szesnastu biznesów w Polsce i dziś pomagamy prowadzić firmy zajmujące się logistyką, poligrafią, marketingiem, obróbką metali, czy informatyką – mówi A. Matłoka.
Parkowi zakończony projekt pozwolił się otworzyć na współpracę z prywatnymi inwestorami z całej polski, dla których wcześniej park był anonimowy. Przez cały projekt funduszu inwestycyjnego, park planował współpracę tylko z jednym prywatnym współinwestorem. Skończyło się na sześciu, w tym dwóch z Nowej Soli. – To chyba obok jakości firm, nasz największy sukces, że potrafiliśmy przekonać ludzi, że warto inwestować swoje prywatne pieniądze, razem z nami. Że jak rozłożymy ryzyko inwestycyjne na większą ilość inwestorów, że jak większej ilości poważnych graczy będzie zależało na sukcesie, tym jego szansa będzie większa – tłumaczy K. Rudy. Jako dowód tej wypracowanej pozycji niech będzie fakt, że kilka dni temu do parku zgłosili się ludzie z Polskiej Sieci Inwestorów Prywatnych i zaproponowali współpracę, a kiedy trafiał ktoś do rządowej agencji rozwijającej przedsiębiorczość w Warszawie z pomysłem na innowacyjny biznes, to urzędnicy wysyłali ich do… Nowej Soli, mówiąc, że tam na pewno dostaną dobrą pomoc.
I tak oto nowosolski park trafił do pierwszej ligi ośrodków wspierających innowacyjność w Polsce. – Nie byłoby to możliwe, gdyby nie Wielkopolski Instytut Jakości i spółka INC S.A., które jako pierwsze zaufały nam i weszły z nami we współpracę. To również ich wielki sukces – opowiada A. Matłoka. – I zaręczam, że ten projekt to nie koniec, a początek nowej działalności parku, jakim będzie wspieranie firm start-up. Dziś wiemy jak to robić profesjonalnie, i będziemy to kontynuować z prywatnymi inwestorami poznanymi dzięki projektowi – mówi A. Matłoka.
Lista ostatnich siedmiu inwestycji parku Interior:
Sintop Sp. z o.o.
Pomysł został zaproponowany przez trzech ekspertów, doskonale się uzupełniających. Dwóch dotąd zajmowało się międzynarodowymi biznesami związanymi z przemysłem ciężkim, paliwami, motoryzacją i gospodarką odpadami. Trzeci, to naukowiec specjalizujący się w chemii mającej zastosowanie w procesach przemysłowych. I to właśnie technologia powstała w wyniku kilkuletnich prac badawczych tego trzeciego – Tadeusza Bugalskiego – stała się podstawą tego innowacyjnego biznesu. Pan Tadeusz udoskonalił bowiem proces cynkowania ogniowego wykorzystując nową, autorską metodę przygotowania powierzchni metalowych do tego procesu. Sam proces cynkowania to czynność polegająca na zanurzaniu metalowych części w roztopionym cynku w temperaturze prawie 500 stopni Celsjusza. W wyniku tego działania powstaje powłoka cechująca się wysoką odpornością mechaniczną i dobrym wyglądem.
W wyniku inwestycji, powstanie na Śląsku (bliskość dużego rynku zbytu) cynkownia ogniowa nowej generacji, specjalizująca się w cynkowaniu małych elementów, dotąd prawie nieobsługiwanych, bo nieopłacalnych do cynkowania z powodu przestarzałych procesów. Ich proces zmienia ten stan rzeczy. Zastosowany model biznesowy zakłada tak duży wzrost, że chcą – po jego przetestowaniu w warunkach przemysłowych – licencjonować ten proces wśród innych firm, które nie wykorzystują tego rozwiązania. Kapitał spółki wynosi 780 tys zł. 600 tyś zł dał Interior, a prywatny inwestor ze Śląska 160 tyś zł. Reszta to wkład pomysłodawcy.
Brand New Care Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Spółka zajmować się będzie telemedycyną. Powstanie aplikacja – również z dostępem mobilnym przez telefon – która będzie prowadzić elektroniczny nadzór nad osobami wymagającymi opieki. W przypadku gdy zostanie wykryte zagrożenie zostanie o tym poinformowany klient (np. dziecko osoby starszej) i Centrum Opieki, i będą mogli zareagować. System będzie monitorował sytuację w pomieszczeniach (np. czujniki dymu), sprawdzał codzienną aktywność, przykładowo wstawanie z łóżka, czy parametry życiowe (tętno, ciśnienie, temperaturę). Aplikacja pozwoli też zdalnie wykluczać zagrożenia dla zdrowia.
Pomysłodawcą biznesu są ludzie prowadzący firmę zajmującą się od 2009 roku opieką nad osobami starszymi. Dotychczas ich blisko 200 współpracowników (opiekunowie, rehabilitanci i pracownicy medyczni) opiekowało się kilkuset klientami w 6 dużych miastach Polski: Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Katowicach, Gdańsku i Wrocławiu. System elektroniczny zostanie docelowo powiązany z opieką stacjonarną, tworząc hybrydowy system całodobowej opieki. Pomysł otrzymał 660 000 zł wsparcia z Interiora. 120 000 zł dał współinwestor.
e-concert Sp. z o.o.
Wyobraź sobie, że jesteś przedstawicielem jednego z 60 tyś. muzyków działających w Polsce. I chcesz zaplanować trasę koncertową po kraju. Co musisz zrobić? No pewnie na początek wejdziesz do internetu i poszukasz miejsc, gdzie takie koncerty możesz zorganizować. Pół biedy, jak znajdziesz stronę www knajpy. Ale czy jest tam cała infrastruktura Ci niezbędna? Odpowiednia ilość wtyczek, światła, głośniki? A może potrzebujesz wytwornice dymu? Łapiesz za telefon i dzwonisz. Ale zaraz, zaraz. Gdzie będziesz spał? Gdzie będziesz jadł? Jak zoptymalizować trasę przejazdu? Jak masz menadżera, to pomoże. Ale nie każdy ma.
Z odpowiedzią przyjdzie serwis e-concert. Będzie to kompleksowa aplikacja mająca wspierać rezerwację miejsc na imprezy i projektowanie tras koncertowych, a docelowo ma być serwisem pośredniczącym w sprzedaży biletów. Aplikacja pozwoli też zapoznawać się z twórczością muzyków, a koncernom wykorzystać platformę do precyzyjnego kierowania przekazu reklamowego wybranej grupie odbiorców. Projekt został poprzedzony bowiem badaniami pomysłodawcy, oraz rozmowami z koncernami wspierającymi branżę: Heinkenem, Coca-Colą, PepsiCo. Firma planuje docelowo wejść z aplikacją na rynki globalne. Jeden z przedstawicieli globalnego koncernu, po zapoznaniu się z planami, powiedział: „Ipod – zmienił sposób zapisu muzyki. Streeming zmienił jej przesył. e-concert ma szansę zmienić muzykę na żywo i stać się kolejnym krokiem w muzycznej innowacji.”
Interior przekazał na biznes 660 tyś. zł, obejmując w nim 47 proc. udziałów. Jednym ze współudziałowców został prywatny fundusz inwestycyjny z Poznania.
Re-Plast Processing Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Pomysłodawcami jest trzech ludzi ze Śląska posiadających doświadczenie w ochronie środowiska i recyklingu tworzyw sztucznych. Ich firma będzie zajmować się tym, na czym znają się więc najlepiej, na recyklingu plastiku. W wyniku zastosowania ich autorskiego procesu z plastikowych śmieci powstanie proszek, który znajdzie zastosowanie do produkcji okien i drzwi, opakowań, izolacji przewodów, czy w medycynie. Ten proszek może być też wzbogacany o ich własne ulepszacze, nadające mu dodatkowe właściwości, przykładowo niepalność, kolor. W wyniku zastosowania ich autorskiego procesu powstanie w pełni wartościowy produkt, pochodzący z recyklingu i mogący z powodzeniem zastępować oryginalne tworzywo. Nie bez znaczenia jest położenie firmy w sąsiedztwie przedsiębiorstwa zajmującego się produkcją sztucznych choinek. Ich wdrożenie ma być pierwszym tego typu na świecie.
Interior wszedł w biznes z kapitałem 730 tyś. zł, obejmując 38 proc. udziałów. W biznes wszedł też prywatny inwestor.
FiberGlass Decor & Design Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Następny pomysł został zaproponowany przez nowosolanina, Michała Jackiewicza, od blisko 10 lat działającego w branży produkcji i sprzedaży wyrobów przestrzennych, odpowiedzialnego za marketing i sprzedaż w Polsce i za granicą obiektów trójwymiarowych. Poza ich sprzedażą, sam też je projektuje, prowadząc działalność gospodarczą w tym temacie.
Michał zaproponował Interiorowi biznes w szybko rozwijającym się rynku obiektów 3D. Jego pomysł opiera się na dwóch filarach, które połączy jedna aplikacja. Pierwszy ma umożliwiać handel gotowymi do wydruku projektami 3D. Coraz bardziej popularne robią się bowiem drukarki 3D, ale jeśli chcemy coś wartościowego na nich stworzyć, należy mieć projekt. A niełatwo go samemu zrobić. I właśnie platforma stworzona przez pomysłodawcę, będzie umożliwiać handel takimi projektami. Drugim filarem jest pośrednictwo w sprzedaży już wyprodukowanych obiektów przestrzennych, według projektów producenta, lub jako efekt pracy projektanta szukającego firmy produkcyjnej. Jako doświadczony menadżer sprzedaży Michał na co dzień spotykał się bowiem z problemem słabych marek nowosolskich firm produkujących obiekty 3D. Jego platforma ma umożliwić im lepszą sprzedaż i budowanie wokół jednej platformy klastra firm produkcyjnych. Każdy produkt sprzedany za pośrednictwem tej platformy będzie – przed wysyłką – poddawany ujednoliconym kontrolą jakości.
Interior objął 49 proc. udziałów w nowopowstałej firmie, przekazując jej pół miliona złotych. Jednym ze współwłaścicieli jest też nowosolski przedsiębiorca, który wniósł do spółki 50 tys. zł obejmując w niej 5 proc. udziałów.
UNIPAD Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Przedostatni pomysłodawca to prawdziwa bomba. To człowiek legenda w medycynie. Prof. dr. hab. Tomasz Banasiewicz, pionier terapii podciśnieniowej w Polsce, uznany lekarz i ceniony naukowiec. To człowiek, który jako jeden z pierwszych na świecie wprowadził leczenie podciśnieniowe w powikłaniach ran brzusznych z przetokami. Czyli takimi stanami, w których choroba narządu przechodzi na narząd sąsiedni. Jest twórcą i redaktorem naczelnym pierwszego w skali światowej czasopisma dedykowanego terapii podciśnieniowej (www.npwtj.com). Jest autorem dziesiątek publikacji na ten temat. To chirurg przewodu pokarmowego, zwłaszcza w onkologii.
Na czym polega podciśnieniowe leczenie ran? W uproszczeniu możemy sobie to wyobrazić jako specjalny plaster podłączony do urządzenia z jednej strony odsysającego powietrze, usuwającego martwe tkanki, hamującego wzrost bakterii, a z drugiej podającego lekarstwa niezbędne do leczenia. Nowopowstała spółka będzie pierwszym podmiotem na rynku medycznym, stosującym rozwiązania umożliwiające intensyfikację procesu leczenia ran metodą podciśnieniową, poprzez umożliwienie stosowania płynów i gazów leczniczych. To znaczne zbliżenie medycyny do tzw. inteligentnego opatrunku.
Firma po utworzeniu posiada kapitał na wdrożenie pomysłu w wysokości 840 tyś. zł, z czego 660 tyś. zł dał Interior, obejmując blisko 50 proc. udziału w przedsięwzięciu. W powstającej spółce znalazło się aż dwóch inwestorów prywatnych – specjalizujących się w branży medycznej – przekazując na jej rzecz dodatkowe łącznie 120 tyś. zł.
HardMetal Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością
Ostatnia spółka utworzona w ostatnich dniach starego roku jest zwieńczeniem całego projektu. To wyjątkowy moment, bowiem z pomysłem przychodzi pięciu nowosolan, którzy mają wieloletnie doświadczenie w branży metalowej (czyli tej, którą Nowa Sól stoi), a współinwestorem obok Interiora zostaje… rezydent parku, przez nas inkubowany. Czyli firma która wyrosła przy naszym boku, dość, że sama rozwija się dynamicznie, to wspiera już innych swoim potencjałem. To wręcz wymarzona i książkowa sytuacja. Jesteśmy z tego powodu niezmiernie szczęśliwi.
Na czym polegać będzie ten nowy biznes? W Nowej Soli powstanie centrum wdrażania nowych technologii w zakresie powłok trudnościeralnych. Okazuje się bowiem, że produkowane w kraju urządzenia do przemysłu ciężkiego mają problem ze ścieralnością części mechanicznych poddawanych pracy w naprawdę ciężkich warunkach. I grupa nowosolan wymyśliła jak to zmienić, opracowując autorski proces nakładania specjalnych powłok trudnościeralnych.
W biznes Interior wszedł kwotą 660 tyś. zł, obejmując w nim 25 proc. udziałów. Współinwestorem została firma IdeaPro z Interiora przekazując 89 tyś zł.