W zamkniętym z końcem maja naborze do inkubatora Interior wpłynęło ponad pół setki pomysłów. Druga szansa dla chętnych rozpoczyna się w poniedziałek. Potrwa miesiąc. To zapewne już ostatnia okazja na otrzymanie miliona złotych na swój biznes.
52 pomysły. Z całej Polski: Poznań, Łódź, Bydgoszcz, Wrocław, Kielce i wiele, wiele innych miast i miasteczek, w tym z Lubuskiego. To mieszkańcy tych miejscowości zechcieli zgłosić się do inkubatora innowacji Interior. To wielokrotnie więcej, niż spodziewali się organizatorzy projektu. To więcej, niż wpływa do podobnych placówek w Polsce. Sukces. Interior stał się rozpoznawalną marką wspierającą innowacyjność w kraju.
Pomysły które wpłynęły do oceny koncentrują się wokół bardzo różnych obszarów. Są związane z odnawialnymi źródłami energii, nowoczesnymi technologiami diagnostyki nowotworów, logistyką, internetowymi platformami doradczymi, handlowymi, czy społecznościowymi. Pomysły wykorzystują drony, wirtualnych przewodników, czy stacje ładujące pojazdy elektryczne. – Wielu fantastycznych ludzi zaufało naszemu parkowi i naszym partnerom. Teraz naszą rolą jest dokonać jak najlepszej selekcji. To bardzo odpowiedzialne zadanie – tłumaczy Karolina Rudy, szefowa inkubatora. – Musimy wybrać tych, którym zaproponujemy wsparcie doradcze przy opracowaniu ich pomysłów. Aby później zdecydować, komu z pośród nich przekazać poważne pieniądze na biznes i z kim współprowadzić przedsiębiorstwa. Biorąc za nie też odpowiedzialność w perspektywie do 10lat – dodaje K. Rudy.
Co będzie się dziać w najbliższy dniach? Od poniedziałku rozpoczyna się ocena formularzy, które wpłynęły do nowosolskiego parku. Nad każdym z nich pochyli się przedstawiciel parku, oraz partnerzy Wielopolski Instytut Jakości i spółka doradcza INC. Spośród zgłoszonej pięćdziesiątki wybiorą 20, może 25, którym zaproponują spotkanie. Najlepsi z nich otrzymają propozycję inkubacji. Zewnętrzni eksperci przygotują im biznes plany i wycenią ich pomysły.
I najważniejsze: czy to koniec szans na milion dla tych, którzy nie zdążyli z wnioskiem? – Nie – odpowiada krótko Andrzej Matłoka, prezes parku Interior. – Prowadzimy wciąż rozmowy z blisko 30 innymi osobami, które mają imponujące pomysły. Żal byłoby nie dać tym ludziom i sobie szansy. Dlatego zdecydowaliśmy o uruchomieniu drugiego naboru. Potrwa miesiąc – informuje A. Matłoka. Zegar zaczął więc znów tykać. Termin przyjmowania wniosków upłynie 30 czerwca. Jednak może być zakończony szybciej, jeśli komitet oceniający wcześniej wybierze trzydzieści kilka pomysłów do preinkubacji. Więcej miejsc nie będzie. W naborze, który się właśnie zakończył eksperci obsadzą około połowy z całej puli wolnych miejsc. Szanse są więc jeszcze niemałe.