Na trasie wczorajszego wyścigu doszło do zdarzenia, które wpłynęło na wyniki maratonu. Jadący w czołówce wyścigu lider klasyfikacji generalnej Andrzej Kaiser uderzył w drzewo w wyniku czego upadł i doznał bolesnego urazu. Ścigający się z nim rywale - Krzysztof Krzywy, Bartosz Banach oraz Przemysław Ebertowski, natychmiast zatrzymali się i udzielili mu pierwszej pomocy oraz wezwali pogotowie. Kolejni zawodnicy startujący w kategorii Elita, którzy docierali do miejsca wypadku uznali, że nie będą kontynuować wyścigu, gdyż nie interesuje ich zwycięstwo kosztem kolegów, którzy udzielali pomocy poszkodowanemu. Ostatecznie wszyscy zawodnicy Elity dojechali do mety w jednej grupie. Wcześniej porozumieli się między sobą, zgodnie przyjmując, że wyścig rozstrzygną na podstawie kolejności dojeżdżania poszczególnych zawodników do miejsca wypadku. Sędzia zawodów po zapoznaniu się z ich decyzją i potwierdzeniu jednomyślności wszystkich zainteresowanych, uznał wyniki za wiążące. Jednocześnie podjęto decyzję, że do klasyfikacji generalnej Grand Prix, ww. zawodnikom zostaną naliczone punkty na podstawie ostatniego, przed miejscem wypadku, punktu pomiaru czasu (tzw. międzyczasu).
Na szczególna uwagę zasługuje postawa zawodników, którzy nie zapomnieli o zasadzie fair play. Świadoma rezygnacja z szansy łatwiejszego zwycięstwa ukazuje ducha sportu, a także uczy szacunku dla każdego startującego zawodnika. W tak kryzysowych sytuacjach wiemy, iż na linii startu spotykamy się z ludźmi honorowymi.
Andrzej Kaiser został przewieziony do szpitala gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy. Podczas prześwietlenia lekarze stwierdzili złamanie obojczyka. Jeszcze przed dekoracją przewieziono go z powrotem na miejsce zawodów, gdzie opatrzony poruszał się o własnych siłach. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Wyniki zawodów znajdziesz tutaj http://www.mtb.kaczmarekelectric.pl/wpisy_341_95.html